Wiemy, że Pan Burmistrz Stanisław Bułajewski oraz Przewodniczący Rady Henryk Nikonor nie lubią otwartej dyskusji oraz zadawania pytań. W poniższym artykule pokażemy Państwu dlaczego! Zaczęło się od prośby radnych Mrągowskiej Inicjatywy Społecznej o wyjaśnienie jednego punktu w wydatkach budżetu miasta za rok 2020. Prośba nie dała efektu i rozpoczęliśmy procedurę uzyskania informacji, która trwała aż kilka miesięcy. Przedstawiamy Państwu historię zaginionych 30 000 zł.

Czy spółka Mrongoville jest jeszcze spółką miejską?

Zaraz po wygranych wyborach, w zarządzie spółki miejskiej Mrongoville zatrudnieni zostali członkowie Komitetu Wyborczego Stanisława Bułajewskiego i jego znajomymi z Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego. Następnym krokiem były podwyżki uposażenia dla nowo wybranych członków zarządu (Interpelacja MIS OP.0003.81.2019). We wrześniu br. podczas sprawozdania z działalności spółki za rok 2019 okazało się, że spółka miejska Mrongoville zarabia głównie na sprzedaży alkoholu. Radni trzymający władzę z Burmistrzem w trakcie procedowania „Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gminie Miasto Mrągowo na 2021 r.” odmówili uzupełnienia go o punkt zakazujący spółkom miejskim sprzedaży alkoholu: https://mis.mragowo.pl/802/czy-spolka-miejska-mrongoville-podaza-w-dobrym-kierunku

Unikanie publicznej debaty podczas XXV Sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 27 sierpnia 2020 r. nt. sprawozdania finansowego tej spółki, niewytłumaczalna obrona alkoholowych dochodów spółki przez Burmistrza i jego radnych, unikanie odpowiedzi na interpelacje, pozwalają wnioskować, że spółka będąca pod jednoosobowym nadzorem właścicielskim Burmistrza wymyka się kontroli rady miejskiej. Do tego dochodzi „dziwna faktura” spółki, która obciąż urząd miejski na kwotę 30 000 zł. Właściwie za co?

Za co Miasto płaci spółce miejskiej 30 000 zł?

Interesując się działalnością spółki miejskiej dotarliśmy do faktury wystawionej w czerwcu br. przez spółkę miejską Mrongoville, która obciąża urząd miejski kwotą wspomnianych 30 000 zł. Przez kilka miesięcy jako radni Mrągowskiej Inicjatywy Społecznej próbowaliśmy na różne sposoby otrzymać odpowiedzi na kilka pytań postawionych Panu Burmistrzowi odnośnie wydatkowanej kwoty ze środków publicznych. Pan Burmistrz zapominał odpowiedzieć na nasze interpelacje czy zapytania, kluczył i unikał pełnej odpowiedzi: https://mis.mragowo.pl/855/na-co-poszlo-30-000-zl

W dniu 6 listopada br. nie udzielił odpowiedzi na wszystkie zadawane pytania ale przyznał, że faktura została zapłacona zgodnie ze zleceniem, KTÓRE ZOSTAŁO ZREALIZOWANE (poniżej)

W związku z tym, iż nie udało się uzyskać dokumentów bezpośrednio od Pana Burmistrza, zwróciliśmy się o nie w innym trybie do odpowiedzialnego za promocję pracownika urzędu miejskiego.

W dniu 27 listopada br. otrzymaliśmy maila z dokumentami, o które wnioskowaliśmy z dołączonym pismem przewodnim podpisanym przez Pana Burmistrza z datą 6 listopada br. Kolejność dat otrzymanej korespondencji nie jest pomyłką, ale praktyką w mrągowskim magistracie. Pisma lub odpowiedzi otrzymujemy z jakimiś odległymi datami, które niewiele mają wspólnego z kalendarzem.

Ale tym razem Burmistrz chyba przesadził z kreowaniem kalendarza. Bo okazuje się, że jednego dnia jednocześnie: odpowiada na interpelację i nie przekazuje wnioskowanych dokumentów, ale jednocześnie tego samego dnia pisze pismo przewodnie do wniosku złożonego mailem do pracownika, w którym te dokumenty udostępnia. Oba pisma przypomnijmy datowane – 06 listopada br. Już kolejny raz okazuje się, że Panu Burmistrzowi nie można wierzyć w to co mówi lub pisze!

Czy Pan doktor prawa Stanisław Bułajewski zgodnie z przepisami dofinansowuje „swoją” spółkę miejską?

Zlecenie z urzędu miejskiego dla spółki Mrongoville zostało wystawione w piątek 29 maja 2020 r. i składało się z 4 punktów, z czego tak naprawdę tylko punkt 1. był bardzo istotny dla wartości zlecenia, bo dotyczył promocji w telewizji ogólnopolskiej. Pozostałe trzy dotyczyły działań promocyjnych na poziomie lokalnym.

Telewizyjna promocja Mrągowa miała zostać zrealizowana przy wykorzystaniu ogólnopolskiej telewizji w ciągu 3 dni transmisji na żywo. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy informacji o jaką transmisję chodzi, ale z odpowiedzi Burmistrza wynika, że zlecenie zostało wykonane! Jeśli chodzi o punkt 2. zlecenia, został on zrealizowany, ale nie znamy kwoty jaka zapłaciła spółka wykonawcy. Dyrektor spółki odmówił nam możliwości kontroli faktur podległej sobie spółki. Jeśli chodzi o punkt 3 zlecenia wyjaśniamy, że plakaty Pikniku Country przekazane zostały spółce przez CKiT, które wykorzystuje ona bezpłatnie. Podobnie jest z punktem 4 zlecenia, bo plakaty Festiwalu Kultury Kresowej są w posiadaniu CKiT i co roku robiona jest ich wystawa w sierpniu. Pojawia się tu pytanie, dlaczego miasto ma płacić swojej spółce za to co „należy” do miasta?

Co jest nie tak ze zleceniem 3 dniowej promocji telewizyjnej?

Zazwyczaj umowy o transmisje telewizyjne są rozbudowane. Jeśli ktoś płaci za promocję telewizyjną to wie czego chce. Zlecenie miejskie nie określa istotnych czynników takiej transmisji np. czy transmisje mają być latem czy zimą?, czy transmitowane będą w weekend czy dzień powszedni?, ile zostało zaplanowanych wejść dziennie?, jak długich?, na jakie tematy?, do kiedy ma być wykonana usługa?, czy mogą być podmioty współfinansujące?, czy można prezentować inne loga niż herb miasta?, na jakich zasadach finansujący składa zastrzeżenia po transmisji?, czy prezenterem ma być ktoś znany?, itd., itd. Pytań jest oczywiście dużo więcej.

Czy Urząd Miasta aby na pewno przemyślał zagadnienie ogólnopolskiej transmisji telewizyjnej czy tylko chciał przekazać fundusze podległej spółce? Czy nastąpiło rozeznanie rynku? Czy Burmistrz w ogóle wie co można uzyskać za kwotę zlecenia?

Czy zasadnym jest zlecenie dla spółki transmisji telewizyjnej promującej miasto, skoro urząd może to zrobić sam lepiej i taniej!? Ma do tego stworzony został wydział promocji. Ponadto, wykonując zamówienie bezpośrednio z miasta uniknie się podwójnego opłacania VATu od usługi.

Spółka miejska Mrongoville jednak nie zrealizuje zlecenia!

Jak wynika z otrzymanej dokumentacji w sprawie 30 000 zł, okazuje się że po otrzymaniu zlecenia (29.05 – piątek), już w poniedziałek 01 czerwca br. (trzy dni później) Dyrektor spółki Mrongoville Pan Radosław Nowosielski składa wniosek do urzędu miejskiego o zmiany w zleceniu. Między innymi wnioskuje by organizację wystaw przesunąć na rok 2021. Ponadto stwierdza, że transmisja telewizyjna odbędzie się już bez udziału Miasta, więc chciałby zbudować tylko wspaniałą fotościankę. Czyżby przez weekend okazało się, że co było możliwe w piątek już w poniedziałek jest nie do zrealizowania? Czyżby przez weekend pojawiły się jakieś nowe okoliczności czy może na rzeczy jest coś innego?!

Miasto płaci, no ale właściwie za co?

Nie otrzymaliśmy odpowiedzi Pana Burmistrza jaką podjął decyzję w związku z wnioskiem Pana Dyrektora z dnia 01 czerwca br. Ale jak widać z zatwierdzonej do wypłaty faktury Pan Burmistrz musiał się przychylić do wniosku skoro już 10 czerwca br. do urzędu miejskiego została przekazana faktura na kwotę 30 000 zł, która tego samego dnia została opłacona.

Czy cały ten mechanizm finansowy jest efektywny, gospodarny i racjonalny? Czy radni reprezentujący w radzie Burmistrza nadal będą bezkrytycznie popierać działania mrągowskiej władzy i odmawiać publicznej analizy finansowej spółki biorą odpowiedzialność za te niejasne działania finansowe.

Temat spółki zapewne niebawem wróci!

zdj. nagłówkowe: Urząd Miast