Podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej, mieszkańcy którzy ją oglądali mogli na własne oczy zobaczyć jakie standardy debaty demokratycznej obowiązują w kraju „Dobrej Zmiany”. Analizując to co się dzieje na poziomie centralnym, niestety możemy pokazać takie same patologiczne wzorce i działania na poziomie lokalnym. A to jest już zatrważające!
Prezes zadecydował – „Zdrajców wykończyć”!
Sytuacja, do której doszło na wczorajszej sesji rady miejskiej związanej z odwołaniem radnego Mariana Mikszy z funkcji wiceprzewodniczącego wisiała w powietrzu już od jakiegoś czasu. Po „załatwieniu Wilka” przez zwolnienie jego żony z pracy, kolejny w kolejce był właśnie radny Marian Miksza.
Okazało się, że w czasie sesji jeszcze kilka chwil przed przysłowiową burzą „radni burmistrza”, nie znaleźli czasu i ochoty by omówić sprawy spółek miejskich, które są w coraz bardziej opłakanym stanie, a nawet „na minusie”. Jako radni, kolejny rok z rzędu nie mogliśmy zadawać pytań prezesom spółek bo późno, bo zmęczenie, ale znalazł się czas by wykonać „wyrok na zamówienie”.
W rolę „cyngla” wcielił się radny Rafał Czyżewski, który zgłosił do porządku obrad wniosek o rozszerzenie posiedzenia o punkt dotyczący odwołania Mariana Mikszy z funkcji wiceprzewodniczącego. Oczywiście „radni burmistrza” bez mrugnięcia okiem wprowadzili projekt uchwały z uzasadnieniem pod obrady czwartkowej sesji mimo, że wcześniej narzekali na zmęczenie i obszerność materiałów do przepracowania.
O ile wnioski o odwołania czy powołania są chlebem powszednim, to na uwagę zasługuje sposób wykonania tej „egzekucji”. Trzymająca władzę ekipa „radnych burmistrza” złożyła w dniu 25 sierpnia 2022 r. (dzień sesji) wniosek o odwołanie radnego Mariana Mikszy z zajmowanej funkcji. Jako powód swej decyzji podali – utratę zaufania.
Na pytanie radnego Waldemara Cybula do wszystkich z radnych, którzy podpisali się pod wnioskiem o przedstawienie tych zarzutów, które spowodowały tą utratę zaufania odpowiedzi w imieniu podpisanych udzielił Radny Czyżewski.
Okazało się, że błędem Mariana Mikszy było to, że nie wypełniał poleceń Stanisława a słuchał mieszkańców, swoich wyborców. Kolejny argument, który był powodem do odwołania go z zajmowanej funkcji to ZDRADA oraz informacjia, że to dzięki Burmistrzowi dostał się do rady. Przypomnijmy – Marian Miksza – 440 głosów, Stanisław Bułajewski – 279 głosów oddanych na kandydatów do RM w wyborach samorządowych. Radny powinien „honorowo” zrezygnować z mandatu!
„Wisienką na torcie” w wypowiedzi Radnego Czyżewskiego była informacja, iż Marian Miksza upublicznił rozmowy, które na swojej grupie FB prowadziła „grupa trzymająca władzę”. Można by zapytać w tym miejscu, czy mamy tutaj do czynienia z lokalną „aferą maili Dworczyka”?
Wyrok był już podpisany!
Przy podejmowaniu uchwał, wnioskodawcy zobowiązani są do przygotowania projektu uchwały oraz uzasadnienia, które jest integralną częścią podejmowanej uchwały. Wymagana jest dodatkowo opinia prawna.
Okazuje się, że jak opozycja składa projekty uchwał do zaopiniowania przez radcę prawnego to musi to zrobić minimum na trzy dni robocze przed planowaną sesją. Wnioskodawcy z „sądu kapturowego” usługę prawną uzyskali od ręki!!!
Największą ciekawostką, która zasługuje na specjalną uwagę jest treść uzasadnienia do przygotowanej uchwały. Okazuje się, że wyrok został omówiony, zatwierdzony i zaakceptowany do wykonanie przez wnioskodawców jeszcze przed jego oficjalnym zgłoszeniem. Oczywiście odnosząc się do wzorców centralnych ciekawi jesteśmy kto dostanie „po łapkach” za skopanie tak mistycznego planu.
Składając wniosek pod obrady, radni w uzasadnieniu już wpisali, że przeprowadzili głosowanie i odwołali radnego Mariana Mikszę. Próby zatarcia tej wpadki podjął się radny Tarnowski, ale robił to bardzo nieumiejętnie.
Kto nie z nami to wróg!
Podsumowując cały ten żenujący spektakl widzieliśmy jak 11 radnych została pozbawiona swojego głosu i została podporządkowana „prezesowi”. Zastanawiająca jest jedna kwestia. Czy pokazowa „egzekucja” dokonana na radnym Marianie Mikszy jest sprawdzianem i pokazówką dla tych radnych, którzy będą mogli mieć za chwilę wątpliwości na kolejnych sesjach podejmując uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Komunika jest jasny – Kto nie z nami to wróg! A wrogów niszczymy.
Zaczynamy się bać o przyszłość naszego miasta z tak podporządkowaną Radą.
Radni MIS Mrągowo
Najnowsze komentarze